niedziela, 10 czerwca 2012

O termowizji po ludzku czyli dlaczego wąż widzi w nocy chomika ?


Jak wiemy fizjologia ludzkiego oka pozwala na rejestrację fal elektromagnetycznych z zakresu tzw. światła widzialnego.  Dzięki temu widzimy obiekty i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że fizyka określa ten efekt mianem widma białego – kompozycji barw, całej palety kolorystycznej, którą na co dzień dostrzegamy.  Jednak nie wszystkie stworzenia widzą tak samo,  jak się okazuje, ewolucja dostosowała proces widzenia do potrzeb poszczególnych organizmów – stąd owady widzą świat inaczej – w węższym zakresie widma białego – dzięki czemu łatwiej dostrzegają pyłki roślin a węże zdobyły możliwość widzenia fal podczerwonych, co wydatnie pomaga im w zlokalizowaniu, nawet w warunkach ograniczonej widoczności czy nocą, cieplejszej od otoczenia ofiary jaką może być np. chomik.
Stąd już tylko krok do zrozumienia zasady działania kamery podczerwonej, która w bardziej zaawansowany sposób naśladuje sposób patrzenia na świat oczami węża.
Obraz strat ciepła w budynku fot. K.Kruszewski
Każdy obiekt (przedmiot, istota żywa) , którego temperatura przekracza zero absolutne (-273,150C)  emituje promieniowanie widoczne w podczerwieni.  Oko ludzkie nie jest w stanie dostrzec tego promieniowania. Aby zrozumieć ideę termowizji należy porównać ją do swoistego termometru, który mierzy rozkład temperatur obiektów i dzięki temu pozwala na stworzenie swoistej mapy rozkładu temperatur.  Wystarczy więc „rzut oka” na mapę termiczną, aby bez trudu wyodrębnić miejsca o podwyższonej lub obniżonej  temperaturze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz